wpisy na blogu

Witam,

Dzisiejszym wpisem chciałem was uczulić na wskazane marki, wszystkie bowiem należą do jednego producenta u którego obsługa gwarancyjna to istny dramat i tragikomedia.

Ponieważ poprzedni sprzęt AGD skradziono nam z domu to ty razem nieco mądrzejsi czekaliśmy z montowaniem do samego końca. W październiku montowaliśmy płytę grzewczą HOTPOINT - okazało sie niestety że szkło płyty jest zakrzywione i odstaje od blatu oraz że jedna z uszczelek przy palniku jest źle zamontowana.

Reklamację z dokładną fotografią wykonaną lustrzanką przesłałem 30.11.2017.

Pierwsze co zrobiłem to przedzwoniłem na infolinie - tu pierwsza niespodzianka - Pani poinformowała mnie że uszczelki nie podlegają reklamacji a ponieważ sprzęt czekał za montażem trochę czasu to nie mogliśmy już go oddać do sklepu. (ale chyba każdy czeka za kuchnią i nie montuje zaraz po zakupie)

Liczyłem że jak we wszystkich poważnych firmach reklamacja potrwa max 14 dni....niestety po tym okresie dopiero po moim upominaniu sie dostałem informacje że moja sprawa została przekazana do odpowiedniego działu.

Po kolejnych dwóch tygodniach i moim wydzwanianiu dostałem informację że pojawi się seriwsant - pomyślałem, że w końcu jakiś dobry ruch z ich strony i może nie będzie tak źle. MYLIŁEM SIĘ ...

Serwisant pojawił się po tygodniu mimo ze miał być po dwóch dniach (jak wynikało z ich informacji)- ku mojej radości powiedział że szyba bezwzględnie do wymiany lub wymiana na nowy sprzęt - wykonał kilka zdjęć telefonem(dużo gorszej jakości niż moje) i poinformował że CZEKAĆ MIESIĄC za ich decyzją WTF - kolejny miesiąc ?

Niestety wczoraj był ponownie bo jego zdjęcia okazały się nie odpowiednie:(  i mam czekać ....

Czy tylko mi się wydaje to dziwne, że reklamacja powinna trwać znacznie krócej i standard ich obsługi to jedna wielka porażka .

Mam dla porównania ostatnio zgłoszoną reklamacje na centralę wentylacyjną - podobnie przesłałem fotografię i już po tygodniu otrzymałem decyzję o wymianie na nową.

Tak więc podsumowując : UWAGA na ten sprzęt my niestety popełniliśmy błąd i większość AGD opiera się właśnie o powyższe marki - co nas bardzo martwi:(

A oczywiście będę informował o postępach w toku tej reklamacji tak dla potomnych i wszystkich kupujących AGD....

rr

Proszę was o pomoc.

Może na początek opisze jaką mam instalację:

Piec BUDERUS gb 072 14kw + zasobnik 100l.

Dom 120m2 podłogówka po całości + drabinka w łazience podłaczona pod podłogówkę.

Dom ocieplony styropianem grafitowym 20cm+strop 40cm wełny, okna pasyne+rolety.

Ogrzewanie chodzi w miare ok (ok 4m3 gazu na dobę) ale zacząłem analizować i czytać o rozdzielaczach a co gorsza dostałem rachunek za prąd- okazało  się iż nasz cudowny z polecenia hyraulik zainstalował  badziew i to jeszcze prawdopodobnie całkowicie bez sensu.

Pompa na mieszaczu pożera ogromne ilości prądu...

I teraz pytanie do was- 

1. Czy przy pełnej podłogówce zasilenej kotłem kondensacyjnym jest w ogóle sens stosować mieszacz?

2. jak wy to macie rozwiązane?

3. Co byście doradzili, co zmienić?

Rozmawiałem z jednym z Panów z Buerusa i radzili sprawdzić czy pompka z pieca nie da sama sobie rady ale wtedy musiał bym zdemontować pompę na mieszaczu i wstawić w jej miejsce rurkę lub coś innego.

Teraz dopatrzyłem sie na zdjęciu że mistrz hydraulik pozamieniał naklejki (powrót i zasilanie) bo pewnie źle podłączył - rotametry działają ale jeżeli są na powrocie to czy działają prawidłowo?

Doradźcie proszę ....

Od Września zaczeliśmy ogarniać nasz ogród i obejście domu.

Na początek przyjechała wywrotka "gównochronu"- niestety pogoda nie sprzyjała więc troszkę poleżał :), po dwóch dniach sąsiedzi zaczeli delikatnie mruczeć, że troszkę wali :), po tygodniu chyba już si przyzwyczaili :)

Niestety osoba umówiona z glebogyzarką nie podjechała więc musiałęm wynająć sprzet i zrobić to sam.

Praca do przyjemnych nie należała ale czego się nie robi dla potomnych...ziemię wygrabiliśmy, równaliśmy paletą - odczekałem tydzień i posiałem trawę było to ok 16 września.

troszkę się obawialiśmy późnego terminu ale mrozów nie zapowiadali, niestety przyszły duże opady i spore wiatry co nie odbiło sie dobrze na naszych nasionkach.

A że do cierpliwych osób nie należę moja żona także to po ok 25 dniach od posiania zrobiłem dosiewki.

Najbardziej jednak trawie brakowało słońca które przyszło w połowie października i ją troszkę podratowało.

Obecnie trawa wygląda znacznie lepiej niż na zdjęciu powyzej, jedynie z prawej strony domu gdzie ciągle jest cień wschodzi bardzo wolno i do wiosny pewnie się nic nie zmieni :(

Po trawie przyszedł czas na dojście do domu i podjazd- tutaj też fachowiec się nie stawił na czas a że mamy już po dziurki w nosie piasku który się wnosi wszędzie i jest wszędzie to zagłebiłem temat u doktora google i zabrałem sie z pomocą rodziny sam.

Jednak że pogoda znowu nie dopisywała zabrałem sie za oświetlenie podjazdu:

Gdy się rozpogodziło zabraliśmy się za bruk i wysypanie opaski dookoła domu.

Wejście wykonaliśmy z płyt MAXIMA - ciężkie strasznie wiec samemu tego nie ma szans ogarnąć - musi być conajmniej dwóch silnych "chłopów"- nadmienie że jedna płyta waży 119kg oczywiście nie nasiąknięta wodą - nasze nasiąkły :(

Przy okazji wyciągąłem przewody pod lampy które może kiedyś staną na swoim miejscu ..

Z podjazdem dogadałem sie z jedną ekipą że rozciągną nam plan a nam pozostanie tylko (lub aż ) ułozenie kostki.

Sprawę oczywiście musieliśmy sobie utrudnić bo wybralismy dużą kostkę w trech kształtach via tress - jak się okazało sprawa nie była prosta ale w jedno popołudnie i wieczór temat zakończyliśmy. Kolana bolały i bolały ale poraz kolejny zostaliśmy bohaterami we własnym domu :)

Jak widać na przedostatnim zdjęciu trawa z lewej strony domu jest już całkiem fajna, niestety ta koło oczyszczalni pewnie zagęsći się dopiero na wiosnę.

Pozdrawiam

M :)

Dziś w firmie montowali u nas oczyszczalnie biologiczną i spotkałem się z osobą która bardo dużo mówiła o oczyszczalniach i co je "zabija".... Jak się okazało bylem lub jestem nadal nieświadomy zagrożeń jakie mogą niszczyć nasze oczyszczalnie.

Pierwszym podobno największym zagrożeniem jest wydzielina z uzdatniacza wody SIC chciałem zamontować :( a drugim kondensat z pieca gazowego który posiadam SIC.

Nie wiem jak wy ale ja sie dotychczas nie spotkałem z tego typu informacjami ale jak z nimm rozmawiałem to " wbijał mi gwoździa jednego za drugim" i to co mówił miało sens :(

Podobno jeżeli mamy już oczyszczalnie to musimy być śwadomi, że gdy chcemy uzdatniacz to musimy bezpośrednio pod niego podłączyć oddzielną instalację kanalizacyjną z odprowadzeniem do odzielnego zbiornika w innym wypadku bakterie oczyszczalni skończą marnie a docelowo nasza oczyszczalnia. Podobnie sytuacja ma sie z odprowadzeniem kondensatu z pieca gazowego bez zastosowania NEUTRALIZATORA KONDENSATU (pierwszy raz o tym słyszę )mozemy zniszczyć oczyszczalnie ...

Jak wygląda sytuacja u Was czy wiedzieliście o czymś takim jak działaja wasze oczyszczalnie?

My posiadamy oczyszczalnie ekologiczną - jest dopiero na rozruchu więc nie mogę się wypowiedzieć na temat jej funkcjonowania a jak to wygląda u Was?

Na prośbę zamieszczam zdjęcia łazienki. Łazienka wielkością nie grzeszy ale nam wystarcza :), no i najważniejsze, że zmieściła się zarówno wanna jak i prysznic